Good Morning! ^^
Hina-Matsuri, czyli święto/festiwal lalek i dziewcząt, obchodzone w Japonii 3 marca.
Dzień ten również nazywany jest świętem brzoskwini: Momo no sekku, ponieważ w tym okresie kwitną drzewa brzoskwiniowe.
Hina-Matsuri jest zwyczajem przejętym z Chin, gdzie wierzono w dawnych czasach, że za pomocą magii można przenieść na lalkę wszelkie zło, a następnie wrzucić ją do rzeki, by odwrócić zły los.
W Japonii w połowie lutego, w domach, w których mieszkają małe dziewczynki ustawia się lalki hina ningyo, przedstawiające dwór cesarski.
Stoją one do 3 marca.
Istnieje przesąd, że nieschowanie ich w tym terminie wróży staropanieństwo.
Hina ningyo
Specjalny zestaw lalek. Minimum to para cesarska, ale pełen komplet składa się z 17 lalek: cesarza, cesarzowej, trzech dam dworu, pięciu muzyków, dwóch ministrów i pięciu strażników.
Para cesarska:
Hina ningyo:
Pojedyńcza lalka (dama dworu):
fajnie byłoby mieć taką lalkę... :3 w sumie to mam, ale nie taką. Ja mam taką stojącą w czerwonym, kwiatowym kimonie trzymającą w ręku
OdpowiedzUsuńwachlarz. podobno przynosi szczęście w zdobywaniu pieniędzy. u mojego brata stoi xd
A tak w ogóle to ładnie wygląda taki zestaw lalek. fajny temat na posta wybrałaś. co będzie następne?
fajny komentarz zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńmamy podobne hobby!
:D
śliczne są te lalki :) naprawdę fajnie by było mieć taką lalkę ^^
OdpowiedzUsuńMi by jakoś nie zależało na takich lalkach, ale pamiętam że w pokemonach był taki odcinek, że Misty chciała wygrać właśnie chyba taki zestaw lalek, oczywiście przedstawiający wizerunki pokemonów, o ile się nie mylę xD To moje pierwsze skojarzenie było jak zobaczyłam te zdjęcia ;D Ach, wspomnienia ^,^
OdpowiedzUsuń